Ładowanie…

Wampir Maskarada III – Inspiracje z popkultury na wczucie się w klimat

Mrok, nienasycony głód, samotność i wieczne przekleństwo życia w cieniu – oto dziedzictwo wampira. Od pradawnych opowiastek ludowych, przez gotyckie powieści, aż po najnowsze produkcje filmowe i gry RPG – motyw wampiryzmu nieprzerwanie karmi naszą wyobraźnię. To fantazmat wpleciony w ludzkie istnienie i zmieniający się przez wieki od krwiożerczego demona po uwodzicielskiego arystokratę, w zależności od społecznych i osobistych potrzeb.

W “Maskaradzie” wcielamy się niego, by spojrzeć na świat z perspektywy nieśmiertelnego pariasa – istotę nocy. Aby jak najgłębiej poczuć dreszcz i lepiej przygotować się do sesji, warto sięgnąć po dzieła, które ukształtowały popkulturowy wizerunek wampira.

Wampir w historii jako fantazmat

Człowiek to istota śmiertelna i krucha. Nawet gdy niepodzielnie króluje na ziemi i buduje emergentne struktury – miasta, państwa, aglomeracje, firmy i korporacje, kościoły i sekty, w swej pojedynczości jest mały, łatwo zastępowalny i narażony na koniec w każdej chwili – wystarczy przejść na czerwonym świetle, spaść ze schodów czy potknąć się o klocek Lego.

Dlatego od wieków ludzie marzą o przekraczaniu swoich własnych cielesnych granic. Rodzą powieści o nadludziach, którzy pokonali człowieczą naturę i stali się herosami, aniołami, duchami, bogami czy… upiorami. Tak, upiór pokonuje śmierć i wraca do życia, choć ma to swoją cenę – w swej nieśmiertelności może zostać pozbawiony człowieczeństwa, woli, odczuwania przyjemności i duszy. Jednym z takich wiecznotrwałych nieludzkich już upiorów jest wampir, ciało bez ducha, bez tchu, wieczny łowca z apetytem na ludzką krew.

Tak często powracający w kulturze ludzi motyw i postać nazywamy fantazmatem, a wampir – oprócz herosa, boga i ducha – jest najbardziej popularnym przedstawicielem tego tropu kulturowego.

Wampir jako postać i legenda – symbol zła, ciemności i odwrócony porządek

Wampir utożsamiany jest z upiorem, a nawet diabłem, gdyż sama jego obecność burzy prawa natury i boskie przykazania – opiera się on bowiem końcowi życia i powraca zza grobu. Jest postacią bez ducha i człowieczeństwa, gdyż te uleciały wraz z ostatnim tchnieniem. Wampir to abominacja – chodzi, mówi, egzystuje, choć nie oddycha, nie-żyje.

Wiesz, dlaczego wampir pije krew? Oprócz erotycznego zabarwienia gryzienia niewinnej ofiary w szyję (intymny gest kochanka, który miłuje poza konwenansami i marzenie senne wielu panien uwikłanych w rolę świętoszki na wydanie), akt picia krwi ma wymiar sakralno-symboliczny. Krew to życie, a dawnej symbolice życie było nie transportowaną przez żelazo i krwinki energią, lecz – duszą. Upiór, który nie ma duszy i nie żyje, pragnie odzyskać to, co utracił i jeszcze przez chwilę egzystować w naszej rzeczywistości. Krew jest pokarmem, paliwem i dostarczycielem życia oraz okruchów duszy do nie-żywego upiora bez ducha.

Wampiry boją się krzyża, bo ofiara boska, krew baranka i poświęcenie są ich przeciwieństwem. Tak religia widzi diabelskie stworzenia, które obrażają bożą ofiarę. Dlatego też na tej dychotomii dobra i zła, życia i nie-życia, światła i ciemności osadza się istoty wampiryczne oraz symbole, którymi można ich pokonać.

Słońce to symbol światłości i dobra, bóstw, więc zabija ciemność, zło i upiory. Światło odbite i odwrócone, a więc księżycowe to odwrócenie porządku, w którym wampiry czują się znakomicie. Srebro to czystość, pierwiastek żeński, odbicie księżyca, czyli powrót do światła słonecznego – ma właściwości antybakteryjne, lecznicze i oczyszczające. Srebro zabija upiora, wampira swoją symboliką. Wampir dlatego nie odbija się w lustrze, gdyż przez wieki ten element toaletki był wyrabiany ze srebra. We współczesnych lustrach wampiry powinny odbijać się bez problemu.

A co z wiarą gminu? Czosnek jest symbolem zdrowia, siły oraz oczyszczenia i w ludowej wierze ma zdolność odpędzania chorób, które kojarzone były ze złym duchem. Osinowy kołek wbity w serce wampira w trumnie unieruchamia go i nie pozwala na transformację, tak samo jak ucięta i złożona w nogach głowa. Dlaczego właśnie osika? Według apokryfów, to właśnie z tego drzewa miał być wykonany krzyż pański, a jak wiadomo, boża moc i światło pokonuje upiory. Tak, przed chrześcijańskimi konotacjami nie uciekniemy, są one na wieki zespolone z postacią wampira.

Wampir w historii – klasyczne przedstawienia

Wampir w różnych odsłonach towarzyszy nam od zarania dziejów. Nie chcę Cię zanudzić wykładem z historii literatury i socjologii, więc skupię się na najpopularniejszych postaciach, żeby pokazać Ci, co możesz włączyć do swoich sesji Maskarady. Inspiracji z klasyki jest wiele.

Przedsionek legend – starożytne upiory i ludowe demonologie

W tradycji najdawniejszych kultur wampir przybierał różne oblicza: od słowiańskich Upiorów po mezopotamskie demonice-​krymkiny wysysające krew właśnie z martwych. W wierzeniach Greków i Rzymian pojawiają się lamianki, duchy zmarłych, które nocą powracają, by dręczyć żywych. Wszystko to świadczy o pierwotnym lęku przed niepokojem dusz i nieznanym życiem po życiu.

W Mezopotamii (III tys. p.n.e.) znajdujemy demoniczne Lilitu i Lamasztu – żeńskie istoty wysysające życie niemowląt. Często uważane są za pierwowzory wampirów. W Egipcie znajdujemy opowieści o kaziszu – powracających duchach złoczyńców, które spijały krew i energię żywych podróżników na pustynnych szlakach. W mitologii greckiej demony Empusa i Lamia przybierały kobiecą postać, uwodziły mężczyzn i pożywiały się ich krwią. Opisywane były w Metamorfozach Owidiusza. W folklorze rzymskim zaś występował strix, czyli ptak-wampir, który nocą porywał dzieci, a później stał się symbolem zagrożenia z ciemności.

Średniowieczne wąpierze i słowiańskie Upiory

Zabobonne średniowiecze pełne było symboliki złych czynów i grzechów, które traktowano nazbyt dosłownie. Dlatego diabły i wampiry żyły na szlakach i wśród żywych. Popularną wampirzycą była włoska strigga – tak, ta sama strzyga, z którą walczył wiedźmin. W kulturze rozkwitu renesansu wampiry postrzegano jako plagi rodzinne – ze szczególnym natężeniem na terenie dzisiejszej północnej Albanii i południowych Włoch. Natomiast na naszym podwórku popularny był Upiór – dusza zmarłego, który nie zaznał spokoju, wracała nocą, by prześladować rodzinę i sąsiadów. Czasem była duchem, diabłem, ale częściej namacalnym złem wysysającym życie.

Pre-gotycka i wczesnogotycka literatura

Czas na przeniknięcie mitu i legendy do literatury grozy – do groszowych opowieści z gazet i powieści romantycznej. Rozpoczynamy od nocy grozy popularnych romantyków, na której powstał również Doktor Frankenstein. Nas jednak interesuje The Vampyre Johna Polidoriego, który przedstawił wampira jako pięknego, lecz krwiożerczego arystokratę – pierwowzór czarującego, lecz wypatroszonego wewnątrz wampirycznego drapieżcy. Złośliwi mówią, że Polidori po prostu opisał swojego znajomka – lorda Byrona. Cóż, zapewne tak było. Położył tym podwaliny do motywu czarującego kochanka.

W 1846 powstaje Varney the Vampire; or, the Feast of Blood. Anonimowy brytyjski „penny dreadful” wprowadził postać Bladego Dżentelmena – karykaturalnego, lecz hipnotyzującego wampira, który spijał krew londyńskiej arystokracji.

Gotyk w pełni – kultowe widzenie wampira

Pierwszy literacki portret wampira jako kobiety uwodzącej stworzyła Joseph Sheridan Le Fanu w noweli Carmilla (1872). Tajemnicza hrabina z mglistej Austrii, żerująca na młodych pannach, zdefiniowała atmosferę zmysłowej grozy. Le Fanu zmieniła postać lorda na filozofkę-uwodzicielkę i tym symbolem włączyła erotyzm lesbijski do kanonu wampirycznego.

Jednak tym, który rozsławił postać wampira w popkulturze jest niepodważalnie the one and only Bram Stoker ze swoją powieścią Drakula z 1897 roku. Epopeja mroku, w której skrawki listów, dzienników i telegramów splatają się w opowieść o podróży do Transylwanii i walce nauki z pradawnym złem.

Image hrabiego Vlada Palovnika, czyli karmazynowy płaszcz, mroczne zamczysko nad Transylwanią i hipnotyczny urok – przetrwał do dziś, definiując kina grozy i literaturę z gatunku horroru na całe stulecie.

Nowoczesne ujęcia wampira. Inspiracje do wczucia w klimat

Zakończmy temat lektur, mieszając klasykę z nowoczesnością i literaturą młodzieżową. Oto książka (i film), który pogłębia rys psychologiczny krwiopijców i uczłowiecza ich dylematy. Wywiad z wampirem Anne Rice (1976) to introspekcja i psychologia upiorów w pigułce.

A może potrzebujesz motywów z horroru? Salem’s Lot Stephena Kinga (1975) to małomiasteczkowy koszmar o społeczności obleganej przez wampiry. Przyjrzyj się też Drood D. G. Jones (2009). Mroczna fikcja, w której Charles Dickens ściga potwora własnego umysłu. Chyba nie muszę przypominać o sadze Zmierzch, prawda?

Warto szukać inspiracji wampirycznych poza słowem pisanym – w kinie, animacji, w grach. Pokażę Ci zatem, co działo się przez ostatni wiek na srebrnym i złotym ekranie, a potem uderzę w całkiem współczesne znajome tony.

Filmy i seriale o wampirach

Przede wszystkim swoją podróż musimy rozpocząć od ekspresjonistycznego kina niemego, które w swoim czasie wywoływało prawdziwą grozę wśród odbiorców nie przyzwyczajonych do realistycznego przedstawiania fantastycznych motywów na ekranie kinowym. Film Nosferatu (1922) w reżyserii F. W. Murnaua sylwetką hrabiego Orloka wprowadziło ekspresjonistyczne obrazy koszmaru. To on posłużył jako inspiracja do stworzenia w Maskaradzie klanu nosferatu, odrażających abominacji, które nie mogą poruszać się nocą pośród ludzi. Czarno-biały eksperyment wizualny przerażał naocznością potwora i jego powolnego kroczenia w kierunku swoich ofiar.

Następnym wampirycznym klasykiem z 1931 jest kreacja studia Universal i sławnego Bella Lugosiego. Dracula nadał motywowi upiora teatralną, niemal kabaretową manierę i nieśmiertelną charyzmę. Studio wyprodukowało również inne wampiryczne twory – jak House of Dracula (1945), czyli kolejną wariację na temat Draculi, tym razem łącząca wampiryzm z innymi potworami studia Universal, a także Horror of Dracula (1958), The Brides of Dracula (1960).

Brytyjski Hammer Horror dołącza dwa filmy do puli przedstawień naszego fantazmatu – Dracula z 1958 (reż. Terence Fisher) z Christopherem Lee i Peterem Cushingiem wznosi wampiryzm do poziomu nagiego erotyzmu i brutalności, a The Vampires (1957) pokazuje surową, krwawą estetykę lat pięćdziesiątych, gdzie wampir jest ucieleśnieniem moralnej dekadencji.

Z wampirami eksperymentował też Roman Polański. Dance of the Vampires (1967) to groteskowy musical w gotyckim zamczysku. Kolejne dekady przynoszą nową falę gotyku w postaci The Hunger (1983) z Catherine Deneuve i Davidem Bowie w roli wampirów-kochanków, gdzie elegancja miesza się z erotyzmem. Przykładów można mnożyć, ale wtedy z przewodnictwa po motywach zrobilibyśmy tutaj listę, więc pora na nasze tysiąclecie!

A to zaczniemy od kultowego srebrnego ekranu u postmodernistycznej Buffy – Postrach wampirów (1997–2003). Ona to przewartościowała mit, stawiając wampiry jako równorzędne zagrożenie i źródło humoru. Autoświadomość i ironia w czystej postaci. Wkraczamy też w pole blockbusterów kinowych. Kto nie zna Underworld (2003), Blade (1998), Van Helsing (2004) niech pierwszy rzuci kamieniem. Tylko nie we mnie.

Chcesz więcej dobrych seriali? True Blood (2008–2014) to seks, krew i polityka – HBO wkroczyło z rozmachem w świat Camarilli. A Penny Dreadful (2014–2016) zaserwował nam  mroczne spotkanie wiktoriańskich bohaterów literackich, wśród nich wampiry, potwory Frankensteina i Dorian Gray.

Współczesne artystyczne eksperymenty, pełne świadomości, remiksu i wyrazu symbolu również mają tu swoich reprezentantów. Wymienię wśród nich Tylko kochankowie przeżyją (2013) – czyli Jim Jarmusch w wydaniu slow-cinema, melancholia i rockowa dusza wampirów. Thirst (2009, reż. Park Chan-wook), czyli południowokoreański horror-dramat, w którym wątek religijny łączy się z pragnieniem i winą. A także Co robimy w ukryciu (2014) Taiki Waititiego, czyli komedia o życiu wampirzej wspólnocie w XXI w. i satyra na współczesne problemy – długowieczność, integracja, rachunki za prąd. Film doczekał się zresztą serialowej adaptacji.

A coś świeżego? Midnight Mass (2021) – mikrokosmos fanatyzmu i wampirycznego symbolizmu i Castlevania (2017–2021) odnawiająca gotycką estetykę, dodająca psychologicznej złożoności powinny Cię zadowolić. Oczywiście, przypomnę wszystkim o powrocie do pierwotnej grozy w Nosferatu z 2024 roku – świeżynka i perełka dla fanów gotyckiego horroru.

Gry papierowe i komputerowe o wampirach

Nie samym odbiorem człek… o przepraszam – wampir (nie)żyje. Czasem czujemy potrzebę wcielenia się w przedstawiciela potępionych Kainitów i dołączenia do bractwa nocy. A tu absolutny prym wiedzie Vampire: The Masquerade Bloodlines – klasyka, w którą każdy przed sesją powinien zagrać. Poznajcie własną klanową etykę i knujące zakulisowe intrygi w Carmilii Los Angeles. W trakcie przygotowanie jest również druga część, lecz rodzi się w bólach, z utratą dobrych scenarzystów, twórców pierwowzoru i z okrawaniem zawartości.

Jeśli chcesz zagrać w inne gry ze świata Maskarady, polecam Ci zerknąć na polskie visual novel od Draw Distance, czyli dwa tytuły: Coteries of New York i Shadows of New York. To kawał tłustej fabułki tętniącej od czerni i szarości. Oprócz tego na licencji możesz pograć w Redemption z 2000 roku lub nowsze Swansong z 2022.

Wśród klasyków nie sposób nie wymienić Castlevanii wraz z jej odświeżeniem w dylogii Lords of Shadow, a także kultowego Legacy of Kain, który niedawno został odświeżony.

Oczywiście najważniejszym reprezentantem wampirycznego RPG jest nasz Świat Mroku, a w nim Vampire: the Masquerade. Chcesz coś świeższego? Może przygodówka Vampyr od Dontnod nasyci Twoją żądzę krwi i dylematów moralnych, V Rising zaspokoi Twoje survivalowe zapędy lub Vampire Survivors postawi przed Tobą wciągające wyzwanie? Popróbuj, a znajdziesz zabawę i motywy skrojone dla Ciebie.

Przemierzamy jak nieśmiertelni kolejne dekady i kontynenty… obserwujemy ludzkie społeczeństwa zanurzone we własnej skończoności i widzimy, że wampir nie jest jednowymiarową maszyną do zabijania – to zwierciadło ludzkich obsesji: strachu przed śmiercią, pragnienia władzy, ale także tęsknoty za miłością i wspólnotą.

Niech ta rozbudowana panorama inspiracji stanie się dla Ciebie kopalnią pomysłów i stanowi drogowskaz w świecie „Maskarady”. Zapal świecę, zagnij róg księgi i pozwól, by noc przemówiła własnym, krwistym szeptem. Wyruszcie w podróż między światłem a cieniem, gdzie noc nigdy nie gaśnie, a pragnienie kształtuje losy wieków.

Jesteś dziecięciem Kaina – prowadź innych przez meandry upiornego nie(żywota)!