
Starfinder #1 – Wstęp do świata
Jako Mistrz Gry pewnie nie raz na pytanie kim ktoś chce zagrać, słyszałeś odpowiedź w stylu:
Mam świetny pomysł. Będę grał krasnoludzkim wojownikiem, który w tajemniczych okolicznościach stracił pamięć i teraz podróżuje przez świat, próbując znaleźć odpowiedź na pytanie kim jest.
Nudna odpowiedź mająca na celu zwolnienie gracza z budowania własnej historii. Co jednak, jeśli tajemnicze okoliczności wywołujące zanik pamięci spotkały cały świat? Starfinder proponuje przygodę właśnie w takim świecie.
Przerwa czasowa
Starfinder odwołuje się do kanonu fantasy, przypominającego ten z Gwiezdnych Wojen. Na pokładzie statków kosmicznych będziesz mógł przemierzać setki lat świetlnych z jednej planety na drugą, celem odbycia rozmów handlowych, zaangażowania się w lokalną intrygę czy odkrycie zupełnie nowej cywilizacji, która nie nawiązała jeszcze kontaktu z cywilizacjami, które potrafią przemieszczać się między układami planetarnymi.
Jednak niezależnie od tego, w jakim zakątku wszechświata się znajdziesz, wszędzie odnajdziesz jedną zaskakującą prawidłowość: wszystkie historyczne kroniki lub pamięć tych, którzy są dostatecznie długowieczni, milkną w pewnym momencie lub wydają sprzeczne twierdzenia…
Współczesna historia zaczyna się przed 300 laty, kiedy to świat ogarnęła panika i chaos. Wszystkie inteligentne stworzenia w jednej chwili zaczęły wątpić w swoje wspomnienia lub całkowicie je straciły. Dotyczyło to zarówno tego, jak poznało się swoich przyjaciół czy zawiązało rodzinę, jak i tego, kiedy i jakie święta obchodzi się w danej społeczności, jakie są jej zwyczaje. Księgi i podania zawierające tego rodzaju informacje, przedstawiały sprzeczne dane. W 3 lata po tym przerażającym wydarzeniu miało miejsce objawienie się nowej bogini imieniem Triune, która dała śmiertelnym dostęp do nieznanego im, nadprzestrzennego wymiaru zwanego Driftem. Spopularyzował on podróże międzyplanetarne, umożliwiając bardzo szybkie przemieszczanie się między oddalonymi układami.
Niektórzy sądzą, że pierwsze użycie Driftu spowodowało Przerwę, która skutkowała utratą pamięci jednostek, ludów i historii. Kiedy z dnia na dzień społeczeństwa obudziły się, nie wiedząc kim są, doszły z czasem do przekonania, że niektóre zapisy z historii są wiarygodne – opowiadają prawdziwe zdarzenia. Zaczęto mówić więc o Przerwie. Czas liczono przed Przerwą – wydarzenia te uznano za wiarygodne, oraz po Przerwie – to jest ostatnie 300 lat. Problem w tym, że ciężko określić długość trwania samej Przerwy. Zdumiewające jest to, że według ustaleń, na jednych planetach Przerwa ustała 300 lat temu, podczas gdy na innych 290 lub 311 lat temu. Zagadka ta jest największą tajemnicą Starfindera i wielu śmiałków podróżuje po świecie, próbując ją rozwikłać. Nie jest to jednak zagadka zatruwająca wszystkie umysły. W istocie, większość ludów pogodziła się z tą tajemnicą i nauczyła życia od nowa. Kiedy jedne pokolenia zastąpiły drugie, trauma związana z utratą pamięci i chaosem tym spowodowanym znikła, społeczeństwa przywykły do tej dziwnej sytuacji. Warto zaznaczyć, że jedne ludy poradziły sobie z tym lepiej niż inne. Niektóre rasy i planety podupadły, podczas gdy drugie wykorzystały tą sytuację dla własnego rozwoju, łatwiej adaptując się do zaistniałej sytuacji.



Czas wojen
Efekt ten został spotęgowany przez wynalezienie Driftu. Wymiar nadprzestrzeni umożliwił eksplorację zupełnie nowych światów – jak się miało okazać – część z tych nowych światów była już zamieszkana. Ekspedycje podróżników próbowały kolonizować i gospodarczo wykorzystywać nowo odkryte planety. Powstały liczne korporacje handlowe, najemnicze, naukowe czy nawet prawnicze i kulturowe. Zderzenia jednych cywilizacji z drugimi kończyły się wojnami, które trwały dziesięciolecia, a nawet stulecia. Z czasem zaczął rodzić się zrąb międzyplanetarnych praw podstawowych, przysługujących istotom inteligentnym i regulujących eksplorację kosmosu. Rządy państw i planet zaczęły tworzyć Pakt mający być niezależną konfederacją, uznającą suwerenność poszczególnych członków oraz dbać o przestrzeganie prawa międzyplanetarnego. Z czasem Pakt poszerzał zakres swoich kompetencji, zdobywając własnych dyplomatów, sądy i policję, coraz bardziej upodabniając się do państwa.

Rachuba czasu
Ciężko opisać codzienność „standardowego” mieszkańca Starfindera – wpływa na nią zbyt wiele zmiennych. Warto zaznaczyć, że w ramach Paktu wprowadzono wspólną rachubę czasu, odnoszącą się do obiegu orbitalnego najbardziej znaczących dla Paktu planet. W Czasie Standardowym Paktu rok składa się z 52 tygodni, po 7 dni każdy, z czego dzień ma 24 godziny, a godzina 60 minut. Czas ten pokrywa się z czasem liczonym na Golarionie – planecie znanej z Pathfindera, która pod każdym względem przypominała Ziemię – przypominała, albowiem w czasie Przerwy Golarion zniknął z kosmosu i nikt nie wie, co się z nim stało. Golarion stanowi punkt odniesienia w wielu sprawach tak, żeby nie faworyzować żadnego z istniejących układów. Warto wspomnieć, że niezliczone światy Starfindera, oprócz Czasem Standardowym Paktu, posługują się różnego rodzaju lokalnymi dniami i lokalnymi latami, bazującymi na prędkości poruszania poszczególnych planet po własnych orbitach.
Sposób komunikacji
Niemal każdy ze światów posiada własną wersję inosfery, tj. globalną sieć zinformatyzowanych danych. Zakres przechowywanych danych i to, w jakim stopniu zwykły mieszkaniec planety ma do nich dostęp, różni się w zależności od planety. Zwykle planety hostują podstawowe zestawy danych do encyklopedii, tak aby statki kosmiczne mogły je pobrać, zanim wejdą w kontakt z inosferą. Oprócz tego swoistego „internetu”, mieszkańcy Starfindera powszechnie posługują się czymś, co nazwalibyśmy telefonem komórkowym. To Osobiste Jednostki Komunikacyjne umożliwiające zdalny kontakt w ramach tej samej planety lub orbity. Problemem związanym z tego rodzaju komunikatorem jest trudność szyfrowania danych oraz względna łatwość przerwania transmisji. Problemy te związane są również z komunikacją międzyplanetarną, która z kolei przypominałaby nam coś w rodzaju „maili”, z tym, że moment wysłania i odbioru „maila” może dzielić kilka godzin, a nawet dni. Komunikacja między planetami przebiega też w „standardowy sposób”, tj. za pośrednictwem statków kurierskich czy ambasadorskich.
Technologia i magia
Opisując świat należy wspomnieć o specyficznej relacji pomiędzy magią, a technologią. Przez magię rozumie się manipulowanie prawami przyrody i cząsteczkami elementarnymi, celem osiągnięcia określonych skutków. Zatarło się dawne rozróżnienie pomiędzy magią wtajemniczeń i objawień, choć wciąż jedni korzystają z asysty bogów, podczas gdy inni zdobywają wiedzę i umiejętności z książek. Magia jest jednak trudna, a technologia łatwa i coraz tańsza. Spektakularne rzucanie błyskawic i kul ognia zastępowane jest przez pistolety laserowe, choć wciąż istnieją czary i efekty magiczne, których technologia nie potrafi skopiować. Faktem jest jednak, że na co dzień obcuje się więcej z technologią niż z magią – i to nawet jeśli owa technologia wspierana jest magią. Mnóstwo urządzeń łączy bowiem ze sobą te dwa aspekty.

Fauna i flora
Planety różnią się od siebie gęstością zamieszkania, poziomem technologizacji, składem atmosfery i setkami innych czynników, które wpływają na faunę i florę. Istnieją planety całkowicie zanurzone w morskiej toni, jak i te w całości obsypane pustynnym piaskiem. Takie, które wydają się być jednym wielkim miastem i takie, których dzicz zamieszkują najróżniejsze potwory, znane powszechnie ze światów fantasy. Wśród najwięcej znaczących istot inteligentnych należy, prócz ludzi, wyróżnić rasę vesków, tj. wojowniczych jaszczuroludzi, shirrenów – istoty przypominające wielkie szarańcze, kassathhy – czteroręczne istoty humanoidalne o długich głowach, lashunty – istoty przypominające ludzi z owadzimi czułkami, obdarowującymi zdolnościami telepatycznymi, ysoki – humanoidalne szczury oraz androidy powstałe z połączenia organów żywych z maszynami, za pomocą wysoce rozwiniętej technologii i magii.
Religia i zakończenie
Wysoce rozwinięta technologia nie wyeliminowała religii życia mieszkańców Starfindera. Swoista „globalizacja” rozpowszechniła jedne kulty religijne kosztem drugich. Niektórzy bogowie posiadają wyznawców wśród niemal każdych ras i planet, podczas gdy kult innych ogranicza się do planety, układu planetarnego lub rasy. Nie sposób opisać setek, nawet tysięcy bogów i zwyczajów religijnych, jakie tu występują. Nie dokonując żadnej selekcji, zachęcam Cię, drogi czytelniku do przeczytania podręcznika, w którym znajdziesz informacje, tak o religii Starfindera, jak i inne. Podręcznik możesz zakupić na naszej stronie, a jeśli wciąż się wahasz, przygotowaliśmy dla Ciebie krótki opis tworzenia postaci w Starfinderze, który zaznajomi Cię z mechaniką systemu i pomoże podjąć decyzję o zakupie.